Szlak czerwony z Przełęczy Krowiarki
Długość: 9,2km
Przewyższenia: 718
Bajeczna wyprawa na Babią Górę zimą ❤️ Genialne widoki, olbrzymi wiatr i masa śniegu 🙂
Początek drogi prowadzi przez las i – poza kryształkami lodu w powietrzu – nic nie zapowiada, że w trakcie naszej wędrówki pora roku zmieni się diametralnie 😉 Na szczęście jesteśmy na to przygotowani.
Pierwsza połowa szlaku jest najbardziej stromym odcinkiem, ale przynajmniej nie wieje, potem będzie ciężej (odwrotnie było latem, w sprzyjających warunkach amosferycznych). Po niespełna godzinie docieramy do Sokolicy i ucinamy krótką przerwę. Babia Góra spogląda na nas majestatycznie.
Po przerwie, wznawiamy wspinaczkę. Krajobraz zmienia się nie do poznania. Wychodzimy z lasu i znajdujemy się w krainie śniegu, efekt jest spektakularny 🙂
W oddali widzimy przepiękną panoramę Tatr.
Temperatura spada z każdym metrem, zimny wiatr daje o sobie znać.
Zostaje nam 200 metrów przewyższeń. Trasa, która latem była rozkoszna, dzisiaj jest absolutnie przepiękna, ale zdecydowanie nie należy do łatwych. Wiatr nie jest już zimny, jest lodowaty i spowalnia każdy krok. Ostatni odcinek pokonujemy powoli, ale konsekwentnie.
Rozkoszujemy się niesamowitymi widokami, coś nieprawdopodobnego! ❤️
W końcu docieramy na szczyt, z którego rozpościerają się kolejne piękne krajobrazy!
Nie zabawiamy tu dużo czasu, wiatr naprawdę daje w kość i nie chcemy dać odpocząć rozgrzanym mięśniom. Pijemy zimową herbatę i wracamy tą samą drogą. Piękny jest to dzień!