Chociaż tegoroczna wycieczka była dla mnie czwartą już wizytą w Wiedniu, to miasto nie przestanie mnie w sobie zakochiwać 🙂
Wspaniała architektura, kapitalnie działające metro i tramwaje, ogrom przestrzeni, porządek… Definitywnie jedno z moich ulubionych miast.
A co robić w Wiedniu?
Obowiązkowa rundka po tzw. Ringu czyli ciągu ulic otaczających ścisłe centrum.
Przy Ringu są położone najbardziej charakterystyczne dla Wiednia miejsca: Stadtpark, MuseumsQuartier, Maria-Theresien Platz, Burggarten, Heldenplatz z Hofburgiem, Volksgarten, Parlament, Ratusz, Uniwersytet Wiedeński.
Burggarten
Hofburg
Volksgarten
Na szczególną uwagę zasługuje Belweder z przepięknym ogrodami.
Hunertwasser Haus, czyli słynne dzieło austriackiego artysty Friedensreicha Hundertwassera.
Schloß Schönbrunn, w który mieszkała m.in. cesarzowa Sissi.
W jego ogrodach można spędzić dosłownie cały dzień 🙂
Nad nimi góruje Glorietta.
Prater – park rozrywki, który sprawił, że uśmiech nie schodził mi z twarzy aż do położenia się do snu. Genialne atrakcje, ogromny wybór, cudowny klimat. Polecam zwłaszcza w okolicach zachodu słońca i po zmroku. Na atrakcjach, które wybrałam nie było szans zrobienia zdjęć, jednak widoki (i szybkość) dosłownie zapierały dech w piersiach 🙂
A to moja mina na widok Czarnej Mamby :)))
Wiedeń już na zawsze pozostanie jednym z moich ulubionych miast i uroczyście sobie obiecałam, że za każdym razem, gdy się tam pojawię, skorzystam z dobrodziejstw Prateru i wybiorę się na ukochaną Czarną Mambę 🙂
Świetna relacja, uwielbiam Wiedeń! 🙂