Szlak na Gęsią Szyję rozpoczynamy w Werchu Poroniec gdzie zostawiamy samochód. Czeka na niecała godzinka spokojnego spaceru na Rusinową Polanę. Dopiero tutaj rozpoczyna się prawdziwe podejście na szczyt. Czeka nas 1,5km drogi i jeśli wydaje się to trywialne to nadmienię, że na tym krótkim odcinku czeka nas 300 metrów przewyższenia, niemal zero cienia, a dzień jest wyjątkowo upalny 😉

 

 

Pół godziny i 1000 schodów później docieramy na Gęsią Szyję! Pro-tip: olejcie Gęsią i idźcie kilkadziesiąt metrów dalej – czeka Was identyczny spot, dokładnie takie same widoki i zero ludzi 😉

 

Po nacieszeniu się widokami pozostaje decyzja czy wracamy z powrotem niezbyt atrakcyjną i widokową trasą, czy idziemy dalej. Oczywiście wybieramy to drugie i robimy pętlę przez Rówień Waksmundzką Polanę do Wołoszynem. Bardzo polecam tę pętlę!

Powrót do Rusinowej Polany zajmuje nam 1h45min i widoki są zacne a trasa bardzo przyjemna, choć kiepsko oznaczona. Idąc zielonym szlakiem docieramy do rozstaju dróg i tabliczki informującej, że jesteśmy w miejscu Rówień Waksmundzka. Tutaj łatwo się zgubić, należy kierować się w lewo.

 

Dalej jest już prosto, idziemy cały czas szlakiem. Będzie się rozwidlał w jeszcze jednym miejscu, ale tym razem będzie lepiej oznakowane. Trasa jest pozbawiona turystów, dość dzika i cudowna 🙂 Kilkukrotnie przekraczamy Potok Waksmundzki.

 

Widoczki po drodze 😉

 

W końcu docieramy do genialnej Polany Rusinowej i zatrzymujemy się na chwilę, żeby podziwiać bezkonkurencyjny widok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *