Niby zawsze chciałam zobaczyć to miasto, ale wciąż odkładałam swoją wizytę w Amsterdamie na rzecz innych europejskich miast. Ciągle odnosiłam wrażenie, że Amsterdam to w zasadzie jedynie kanały oraz napis I Amsterdam. No cóż, cieszę się, że pojechałam i przekonałam się na własne oczy w jakim byłam błędzie 🙂

Amsterdam jest cudowny. Architektura jest naprawdę wspaniała – dla niej czas się zatrzymał. Klimatyczne budynki, niekończące się kanały, pełne knajp i sklepów centrum, swobodna atmosfera –> w tym miejscu po prostu dobrze się czujesz!

IMG_20171113_200036_150

20171110_145418.jpg

Pogoda

Podobno w Amsterdamie albo pada, albo właśnie padało, albo zaraz będzie padać. Mogę jedynie potwierdzić 🙂 Parasol warto mieć ze sobą zawsze, choć w trakcie naszego pobytu deszcz przeplatał się ze słońcem (a często był i deszcz, i słońce) i zazwyczaj padał krótko.

20171110_131907

Wizyta jesienią (połowa listopada) okazała się strzałem w dziesiątkę – miasto wyglądało naprawdę przepięknie o tej porze roku 🙂

20171110_13551220171110_140624

Jedzenie

Z Amsterdamem z pewnością będą mi się kojarzyły przepyszne (!) sery i kuszące z witryn waffles (ostatecznie nie spróbowałam). W knajpach jest dość drogo, ale za to można skosztować dowolnej kuchni: meksykańskiej, azjatyckiej, argentyńskiej, włoskiej – wybór jest ogromny. Smaczną alternatywą dla restauracji są bardzo popularne uliczne budki: najczęściej z naleśnikami, waflami, słynnymi belgijskimi frytkami (nie takie dobre) oraz – moim faworytem – hot dogami ze śledziem (mniam!).

20171112_113204IMG_2485

Atmosfera

Ja faktycznie wyczuwałam w mieście dość liberalny klimat. Na wystawach możemy spotkać w zasadzie wszystko, a zapach zioła czułam równie często jak w Polsce zapach papierosów. Holandia słynie ze swojego luźnego podejścia i Amsterdam jest z pewnością tego wizytówką 🙂

20171111_123454.jpg

Rowery i inne środki komunikacji

Rowery są WSZĘDZIE 🙂 Mnie jako turystce było się dość ciężko odnaleźć w tym, które miejsca są przeznaczone dla pieszych, które dla rowerów i które dla samochodów. Często zdarzało się, że np. chodnik był cały z czerwonej cegły, a granicę ścieżek dla rowerów i ludzi wyznaczały jedynie (ciężkie do odnalezienia w tłumie) linie. Bywało i tak, że na chodniku dla pieszych ciężko było się zmieścić ze względu na zaparkowane wszędzie rowery. Ale nie oszukujmy się, większość wpadek była spowodowana moją nieuwagą – czasami potrzebowałam solidnego „Get the fuck off the road”, żeby w ostatniej chwili uciec przed poirytowanym (nie dziwię się!) rowerzystą. Poza unikaniem zderzeń z rowerzystami należało uważać także na: samochody, skutery, tramwaje, autobusy i dorożki. Statki na szczęście pływały jedynie kanałami i nie zagrażały mojemu życiu ani zdrowiu.

IMG_20171111_203020_904

Co zrobić/zobaczyć

Bardzo mocno polecam rejs kanałami – nam udało się odbyć go o takiej godzinie, że widziałyśmy Amsterdam z perspektywy kanałów w świetle dziennym, o zachodzie słońca oraz w nocy. Magia 🙂

20171110_16123920171111_14342020171111_144143

Poezen Boot, czyli Cat Boat – schronisko dla kotów na wodzie 🙂

20171111_150046.jpg

Begijnhof – jedno z najstarszych podwórek w Amsterdamie

IMG_2496

Red Light District – słynna Dzielnica Czerwonych Latarni, którą warto zobaczyć po zmroku. Ku naszemu zdziwieniu spora część Pań w oknach zastygła z telefonami w ręku 🙂 Będąc w Amsterdamie należy pamiętać, aby nie robić im zdjęć.

Słynny znak I AMSTERDAM – nie robi dużego wrażenia, ale można go zobaczyć przy okazji zwiedzania Museumplein.

20171110_150920.jpg

Punkt widokowy – byłyśmy w dwóch. W Hilton Hotel bardziej zauroczył nas cudowny taras niż panorama miasta 🙂

20171111_121454.jpg

Faworytem jest z kolei widok z tarasu Openbare Bibliotheek Amsterdam.

20171111_115203.jpg

Nie polecam: Muzeum Seksu – nazwa „Muzeum Pornografii” zdecydowanie lepiej oddawałaby klimat miejsca. Na inne muzea się nie zdecydowałyśmy.

3 dni w zupełności wystarczą na nacieszenie się Amsterdam, jednak jeśli planujesz zostać w nim dłużej, warto pomyśleć o odwiedzeniu interesujących Cię muzeów lub przejażdżce nad morze lub do miejscowości położonych w pobliżu – być może zobaczysz na własne oczy słynne wiatraki… 🙂

20171110_120137

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *